Jak już wspomniałam blog będzie nie tylko o kuchni , garach i gotowaniu.
We wrześniu pojawiła się możliwość wyjazdu na 2 tygodnie do pięknej części Francji jaka jest Bretania.
Zasmakowałam słynnych bretońskich naleśników i wielu innych przysmaków. Głównym jednak celem było zwiedzanie , odpoczynek i podciągnięcie się we francuskim. Jechałam z rodzina mojego R. a ani oni po angielsku nie mówili ( a już na pewno nie po polsku) ani ja po francusku. Coś tam rozumiem , parę rzeczy powiem ale jednak to nie jest poziom komunikatywny .
Zamieszczę kilka zdjęć żebyście mogli nacieszyć oczy.
Moje zdjęcia tez czasem pojawiają na flogu . <-------Link ;)
Na pewno będę jeszcze wracać do tego wyjazdu przy okazji kilku wpisów.
Pozdrawiam
S.
Brak komentarzy