Trochę czasu minęło odkąd pisałam , ze nadrobię z wpisami. Niestety czas leci jak szalony a ja dalej w tyle. Dziś na świeżo wpis z czymś słodkim.
Pisze bez komputera wiec wybaczcie jeśli się coś poprzestawia i tekst będzie dziwnie wyglądał. Mam nadzieje , ze się nic nie porozjeżdża.
Jeszcze ciepłe ... ROGALIKI DROŻDŻOWE
Takie bez konieczności czekania aż wyrosną .
Potrzebujemy :
250 g mąki
7g drożdży instant
1 jajko
Opakowanie cukru wanilinowego ( cóż powinien być waniliowy ale ...rzadko mozna kupić .
Można samemu zrobić owszem ale nie miałam i użyłam wanilinowego )
Szczypta soli
50 ml mleka ( ja krowiego staram się unikać wiec użyłam mleka migdałowego )
100 g masła
50g cukru
Cukier puder do posypania
Dżem jaki tam nam do tego pasuje. U mnie był truskawkowy.
Podgrzać mleko z cukrem , cukrem waniliowym i masłem .
Do miski przesiać mąkę , dodać szczyptę soli , suche drożdże. Wlać wystudzone płynne mleko z masłem i cukrem .
Uformować kulę z ciasta i włożyć w woreczku do lodówki na godzinę czy 1,5 godziny.
W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 180 C .
Ciasto rozwałkować w formę koła i podzielić na trójkąty . Na każdy trójkąt nałożyć dżem ( około pol łyżeczki u mnie . Miałam dość małe rogaliki). Zwijać w formę rogalika .
Piec około 20- 25 minut w 180 C uważając żeby się nie przypaliły ( każdy pewnie zna swój piekarnik i jego możliwości wiec u jednego będzie to 20 u innego 25 minut ważne żeby rogaliki były rumiane i się nie przypaliły ).
Gotowe posypałam cukrem pudrem.
Połowa już zjedzona ;)
.... Niestety ... Pomyliłam się z ta połowa. A może i na szczęście. Siedzę w pokoju pisze tego posta , pytam mojego <3 czy próbował i jak smakuje. I co słyszę ,, nie mogę Ci powiedzieć ...;) " z pełnymi ustami kończący resztę rogalików ;).
Także ... były i niema .
Bardzo przypominają mi rogaliki , które robiła ciocia mamy jak byłam dzieckiem.
Bardzo przypominają mi rogaliki , które robiła ciocia mamy jak byłam dzieckiem.
Wiem , ze mam trochę wpisów do nadrobienia za co was bardzo ale to bardzo przepraszam ( wiem , mój błąd , ze zamieszczałam zdjęcia na FB czy Instagramie zanim powstał wpis tutaj).
Postaram się nadrobić w najbliższym czasie choć też może być powolne tempo bo przez najbliższy miesiąc będę mieć trochę ograniczony dostęp do internetu.
Wam życzę udanej majówki i smacznego.
Do rogalika i kawy polecam lekturę. ...
Ostatnia Bajka dla Karinki i Ali . Zapraszam do Sylaby http://kozaikozak.blogspot.fr/2015/04/bajki-tysiaca-i-jednej-polki-przed.html
Brak komentarzy