Przepis podsunęła mi Ewa z mrsandmrflr , podsunęła zdjęcia na Fb ( profil na instagramie z którego pochodzi przepis juz jakis czas obserwowałam ale ... )do zrobienia tego chleba przymierzałam sie bardzo długo.
Garnek żeliwny w domu sie znalazł i to nie byle jaki , produkty były , nadszedł wieczór i pomyslałam ... ,,Teraz albo dalej bede to odkładać ".
Przepis pochodzi z profilu Whiteplatecom
http://whiteplate.com/ na instagramie ---> tutaj https://instagram.com/p/4Gl2ZJtqT7/
Koniecznie zajrzyjcie do Elizy jesli chcecie znaleść wiecej smacznych przepisów.
Po rozmowie z Ewa na temat przeliczania proporcji drozdzy suchych / swiezych itd uznałam , ze czas na mnie.
Moj chleb troszkę sie różni od tego w przepisie Elizy.
Ja dałam 300 g mąki pszennej , 100 g mąki gryczanej i 100 g mąki pszennej z domieszką lnu , do tego jakaś garść rożnych ziaren ( słonecznik, siemię lniane , mak , sezam ) , 2 czubate łyżki zarodków pszennych , 1 łyżeczka soli , 8g suchych drożdży i 350ml wody.
Składniki wymieszałam wczoraj późnym wieczorem i zostawiłam w przykrytej misce w kuchni .
Rano rozgrzałam piekarnik do 230C razem z żeliwnym garnkiem.
Do takiego gorącego garnka włożyłam ciasto na chleb , posypałam na wierzch jeszcze nasion , przykryłam pokrywka i piekło sie tak 30 minut.
Pozniej zdjęłam pokrywkę i piekłam jeszcze chleb 15 minut.
Gorący chleb bardzo łatwo wyleciał z garnka po odwróceniu . Zawinięty w ściereczkę roznosił zapach po całym domu.
Przypomniał mi ten czas kiedy jeszcze około 10 lat temu przez dobre 3-4 lata nie kupowałam chleba w sklepie tylko piekłam w domu.
Wyszedł bardzo dobry.
Jesli sie ktos z was zastanawia czy upiec czy nie upiec to zapewniam was ze ten przepis jest naprawdę nie wymagający czasu i pracy.
WARTO
Podpisuje sie pod tym wszystkimi kończynami i żołądkiem ;)
A tu zdjęcia tego chleba
A możesz rozwinąć ten komentarz ?
OdpowiedzUsuń