Moje Top 5 we Francji .
Jak się pewnie orientujecie należę do Klubu Polki na Obczyźnie od jakiegoś czasu .
Przyszedł czas na kolejny projekt , którym jest ,, TOP 5 ukochanych miejsc " .
Są to ulubione miejsca w kraju , w którym mieszkamy .
Ja mieszkając we Francji dopiero nieco ponad rok mam kilka takich miejsc chociaż pewnie z biegiem lat mogą się zmienić bo dobrze wiemy , że Francja to piękny kraj i pewnie wiele jeszcze zobaczę .
Poniższy wpis powstał w ramach
majowego projektu Klubu Polki na Obczyźnie.
Zachęcam do odwiedzenia strony www Klubu gdzie znajdziecie więcej takich wpisów z różnych zakątków świata .
Nie jest to Top 5 według kolejności więc powiem od razu .. kolejność przypadkowa .
Wszystkie z tych miejsc bardzo lubię i mogłabym tam wracać kiedy tylko czas pozwala .
Zaczynamy .
a tam na szczególną uwagę zasługuje średniowieczny zamek .
Naprawdę warto się wybrać jeśli będziecie w okolicy .
Sami zobaczcie . Tutaj kilka zdjęć i strona oficjalna Zamku .
Przepiękne widoki z górnej wieży.
źródło : http://www.chateau-blandy.fr/
Tutaj akurat zdjęcie z lotu ptaka , które pochodzi ze strony zamku .
Widok na dziedziniec , rzeźba koło zamku i schody do piwniczek zamku.
Nie sposób opisać tak pokrótce wszystkiego co możecie znaleźć w tym miejscu dlatego jeszcze kiedyś poświęcę na to cały wpis .
2. Château Soubiran a właściwie ... Parc Du Château Soubiran
Znajduje się w miejscowości gdzie miałam okazje mieszkać przez kilka miesięcy na początku mojego pobytu we Francji czyli w Dammarie les Lys .
Piękne ogrody z dość duża ilością zwierząt i ptactwa.
Sporo też ciekawej roślinności . Można udać się z rodziną na piknik . Wstęp wolny do parku więc żaden wydatek. Na miejscu jest też plac zabaw dla dzieci .
Wszelkie informacje o godzinach otwarcia są na tej stronie : KLIK
Można tam spotkać takie zwierzęta jak :
konie , owce, kozy ,osły, krowy, króliki, dziki, kaczki, kury, pawie, gęsi i fretki ,kuropatwy, a także konie z Oddziału Policji Narodowej .Ciekawostką też są czarne łabędzie.
3.Ogród Botaniczny w Paryżu przy Gare de Lyon
Kolejne ciekawe miejsce z przyrodą i zwierzętami .
Ogród botaniczny jest bardzo blisko stacji metra Gare de Lyon .
Tutaj dokładniejsze informacje : ---> KLIK
Piękne alejki , roślinność , muzeum ,czy małe Zoo KLIK w którym znajdziecie też ogromną ilość różnych gatunków żab ;)
Naprawdę nigdzie indziej nie widziałam tylu rodzajów żab .
Znajduje się też tam Muzeum Historii Naturalnej ale ja niestety nie miałam okazji zajrzeć do środka . Kiedy tam byłam było albo zamknięte ( muzeum jest zamknięte we wtorki ) . Jeszcze będzie okazja .
Tutaj kilka zdjęć z tego miejsca .
Uromastyx czyli jaszczurka określana w Polsce nazwą biczogon ( tylko niestety nie wiem który konkretnie )
Tukan
Flamingi
4.Bretania
Nie sposób tutaj wymienić jednego czy dwóch miejsc , które mi się najbardziej podobają w tym rejonie Francji .
Także zachęcam do odwiedzenia Bretanii co już robiłam TUTAJ i TUTAJ i jeszcze w wielu innych wpisach .
A już całkiem serio z miła chęcią odeśle was jeszcze do Kasi z Bretonissime
i będę zachęcać do zaglądania na jej blog bo naprawdę warto . Kasia mieszka w Bretanii a ja żałuję , że nie trafiłam na ten blog przed moim wyjazdem do Bretanii. Wiele więcej bym ,,wyniosła" z tego wyjazdu i z pewnością miałabym okazję poznać na żywo wspaniałą osobę.
i będę zachęcać do zaglądania na jej blog bo naprawdę warto . Kasia mieszka w Bretanii a ja żałuję , że nie trafiłam na ten blog przed moim wyjazdem do Bretanii. Wiele więcej bym ,,wyniosła" z tego wyjazdu i z pewnością miałabym okazję poznać na żywo wspaniałą osobę.
Piękna architektura , ceramika , czy krajobrazy .
Tutaj kilka zdjęć dla przypomnienia dla tych co wiedzą o czym mówię a tych , którzy nie czytali moich wpisów o Bretanii zachęcam do czytania bo jest to naprawdę piękny rejon Francji .
Piękne widoki , jedzenie , kultura i te latarnie morskie ... ach nie przepraszam ;) latarnia morska jest w następnym punkcie .
5. Latarnia morska w Penmarch
czyli Phare d'Eckmühl
Tak to miejsce zasługuje na osobny wpis i taki już się u mnie kiedyś nawet pojawił . Tutaj
Jest to niewątpliwie miejsce , w które mogłabym wracać wiele razy , pokonywać te schody na samą górę ...
Tak te schody ;)
Szczególnie dla takich widoków jak te :
Zdecydowanie warto pokonać te 200-300 schodków w jedną stronę dla takiego widoku. Zawsze po zejściu można się posilić pysznymi bretońskimi naleśnikami ( na tym zdjęciu widać po lewej stronie na dole miejsce gdzie takie pyszne naleśniki serwują ) . Ból nóg ..? Taaak pewnie , że był ale może chwilę po zejściu a potem miałam ochotę wchodzić drugi raz .
W przyszłości na pewno pojawi się więcej opisów różnych miejsc we Francji .
Ten projekt jest inny ....
Ten projekt jest dedykowany Stowarzyszeniu Piękne Anioły.
Jeżeli spodobał Ci się mój post,
możesz wesprzeć Fundację dowolną kwotą. Więcej informacji na
naszym blogu:klubpolek.pl
Brak komentarzy