Ciemna strona ...

Dobra miało być nadrabianie , miało być pare innych rzeczy ale zwyczajnie wygrzebywanie plus trwający od ponad 1,5 miesiąca remont za ściana nie ułatwia. Brak dobrej jakości snu itd itd

Wrzuciłam to pare dni temu na prywatne insta ale  jednak uznałam ze wrzucę i tu . Ciekawe jakie macie odczucia. Za rady typu to wróć do Pl dziękuje bo nie o to chodzi. Nie rozważam.
Jeśli chodzi o ,, mam znajomych dzwonimy na skype , WhatsApp itd " tez odpowiem - tak tez mam. W tekście na insta chodziło mi o kogoś NA MIEJSCU ale  pewnie to jeszcze nie ten etap.
Ktoś mi napisał - wyjedź bo dostaniesz depresji. Kochani depresja już się rozgościła jak i inne rzeczy pisałam nawet o tym o ile pamietam ale tez nie chce o pewnych rzeczach pisać wprost jak to wyglada  a z drugiej ta bomba tyka i czasem wybucha.



A tu wspomniany wpis z insta : 
Tym którzy po tym do mnie napisali dziękuje. 


Ciemna strona emigracji ... No cóż te dni ( a nie jest ich mało)kiedy wiesz ze tak naprawdę oprócz jednej osoby w kraju w którym mieszkasz nie masz nikogo NA MIEJSCU do kogo możesz o każdej porze otworzyć gębę , zadzwonić, pójść na pogaduchy  czy po prostu posiedzieć i pomilczeć razem. Boli. Wiec i przychodzą myśli ze może to po prostu ja jestem do dupy i tyle. Za rady typu ,, to jak ci tak zle  to wróć do kraju dziękuje " nie po to to pisze. Może po prostu potrzebuje z siebie wywalić ? 🤷‍♀️Gdzieś czasem trzeba. Jedna osoba chocby na rzęsach stawała nie będzie robić za partnera , przyjaciela , rodzine  itd itd  Zreszta nawet przy wyjazdach do kraju okazuje się ze wielu  z tych starych znajomych  którzy sami gdzieś nie wyjechali  goni swoim życiem co zrozumiałe ... nie w tym rzecz. Pewnie po prostu ... coz nic na siłe. O ile na odległość mogę powiedzieć chwała internetom i dobrze ze jest jednak ten kontakt czasem  przez neta tak niestety  na miejscu wierzcie lub nie ale jest do D ... a raczej nic niema ( oprócz  mojego R.  ). #samotnosc #lonelyasfuck #bezsilnosc  i czasem tak myśle ... ten co chciał usunąć lat temu prawie 40 mógł to zrobić bo w sumie dlaczego nie ? . Tak niby czasem się uśmiecham ale przygniata. zrozumie ten jedynie co był po tej samej stronie.  Dzięki , ze jesteście - wiecie dobrze o kim mówię. 🖤  #emptiness 


**************

Tak sobie myśle kiedyś będzie pewnie ten etap co był już w Irlandii ze poczuje się jak w domu , ze będzie z kim pogadać o wszystkim i byle czym ale póki co jest jak jest a na sile pewnych rzeczy się nie zmieni . Do tanga trzeba dwojga. 

Brak komentarzy