Co na kolacje ? Gorąca czekolada i wspomnienia.niewypowiedziane słowa , nieodbyte podróże ... i ta jedna odbyta , ostatnia . za późno , za wcześnie , nie w porę ...
Setki rozmów telefonicznych , tysiące minut, miliony sekund.Opowieści z sali nr 2 , z końca korytarza i
te z innych miejsc.Śmiech , łzy , cisza.
Pomilczymy sobie razem.
setki
zapisanych karteczek podczas rozmów.
Świadectwo z końca podstawówki i
ten bdb z wf-u.
(Kurczę ze to dopiero zauważyłam).
40cm szczęścia i
1,8kg.
Toż to niecałe 2kg cukru.
Kilkanaście litrów oddanej krwi👍 niby
takie małe a takie silne i takim dużym sercem .
Podobno na to trzeba czasu.
Otwieram
czarny kartonik koło drukarki. Wysypują się zdjęcia z
koperty.
Roztrzaskało się serce na kawałki.Nie posklejam. Chociaż może
... może akurat coś skleję.
Nie będzie to to samo ale co nas nie zabije
to zostawia ślad a z wszystkiego można wziąć jakaś lekcje.
Czasem bardzo
ważny ślad. W Japonii tę sztukę nazywa się Kintsugi.
Skleja się
potłuczony wyrób ceramiczny i ozdabia złotem, srebrem lub
platyną.
Pracochłonne ale jeśli to było coś drogocennego to nie ma
kwestii , ze się coś stłukło.
Naprawi się. Bo warto prawda?Jasne ,że
tak.Czasu tylko trzeba bo przecież pracochłonne.
Wszystko jest po coś
prawda?Czasem tylko nie zdajemy sobie sprawy jak szybko ten pociąg
jedzie.
Na kolejnej stacji i ja wysiądę.💗teraz czas na kolejne punkty !
Parę dni wcześniej
mówiłeś gdzie będziesz czekał.
Jak Cię tam nie będzie to będzie dym ;)
zobaczysz. #tęskniebracie
( teks ten wylądował pewnego wieczora na moim prywatnym instagramie ... jednak wrzucam go tutaj . tak uzewnętrznię się i co ? )
niedługo minie kolejny miesiąc i kolejny i kolejny ... żyć trzeba jakoś to jest pewne ale już nigdy nie będzie tak samo .
Dziękuje tym z Was , którzy są , tak po prostu !
Brak komentarzy